Zabytki i historia Pomorza

Strona Zdzisława Skrago

W kościele Mariackim w Gdańsku na skrzyżowaniu nawy głównej z transeptem od strony północnej, na filarze znajduje się Tablica Jałmużnicza (Almosentafel) z 1607 roku. Autorem jej jest Antoni Möller, który od 1587 do śmierci w 1611 roku przebywał i tworzył w Gdańsku. W kulturze niemieckiej tego typu tablice ustawiano nad skarbonkami i spełniały one role propagandową, zachęcając  wiernych do ofiarności na rzecz ubogich, sierot, więźniów i chorych. Przełożeni Skarbu Kościelnego zebrane datki przeznaczali na utrzymanie przytułków, szkół i szpitali.

Tablica gdańska składa się z trzech części: kamiennego cokołu z inskrypcjami, z obrazu centralnego, ilustrującego siedem dobrych uczynków co do ciała oraz zwieńczenia z wyobrażeniem Sądu Ostatecznego. Powstała w czasach, gdy mieszkańcy Gdańska w większości byli protestantami i kierowali się zaleceniami Marcina Lutra dotyczącymi ikonografii religijnej. Doceniał on dydaktyczną rolę obrazów w procesie uprzystępniania prawd wiary społeczeństwu złożonemu w przeważającej mierze z analfabetów, wymagał jednak obecności Słowa Bożego towarzyszącemu obrazowi. Napisy na cokole w językach łacińskim i niemieckim są więc cytatami z Biblii odnoszącymi się do miłosierdzia. Centralnie, w owalnym polu jest natomiast zachęta do ofiarności i zapewnienie nagród za nią w życiu doczesnym i wiecznym. 

     

 

     

W treści swojej dotyczącej dobrych uczynków tablica też ma wymowę luterańską. W części centralnej obraz przedstawia personifikację wiary i miłosierdzia. Wiarę wyobraża leżąca kobieta trzymająca krzyż i kielich. U jej nóg spoczywa otwarta Biblia, na prawej stronie której widoczna jest postać św. Pawła (w listach św. Pawła do Galatów i Rzymian jest odniesienie do usprawiedliwienia przez wiarę). Niewiasta przepasana jest szarfą z napisem Fides (Wiara). Z serca alegorii Wiary wyrasta korzeń, który daje oparcie alegorii Miłosierdzia - kobiety z dzieckiem na ręku i czwórką starszych dzieci u stóp. Nad jej głową widnieje tetragram Jahwe. Spod serca Miłosierdzia wyrasta konar drzewa z gałęziami zakończonymi medalionami. Obrazują one siedem uczynków miłosiernych co do ciała. Antoni Möller przedstawił w ten sposób podstawowe założenie kościoła ewangelicko-augsburskiego, że dobre uczynki, zasługi ludzkie są wtórne wobec wiary, są jej owocami i same w sobie nie mają wartości zbawczej.

Postacie dziecięce po lewej stronie alegorii Miłosierdzia wyobrażają Zgodę i Pokój (Concordia, Pax), po przeciwnej natomiast Niezgodę (dziewczynka z nastroszonym kotem) i Wojnę (chłopiec siedzący na drewnianym koniku). Siedem dobrych uczynków zilustrowanych w medalionach - głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, chorym pomagać, więźniów odwiedzać, podróżnych w dom przyjąć i umarłych pogrzebać - jest przedstawionych w sposób dosłowny, bez odniesień alegorycznych. Na każdym z medalionów występuje Chrystus (zaznaczony aureolą) jako postać drugoplanowa. Jest to nawiązanie do ewangelii św. Mateusza – „Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Widoczny natomiast starzec czyniący dobre uczynki to prawdopodobnie Abraham identyfikowany w Biblii z wiarą.

Sąd Ostateczny w zwieńczeniu tablicy przedstawia Chrystusa siedzącego na tęczy, opierającego stopy na kuli ziemskiej. Lilia i miecz, symbole niewinności i kary podkreślają rolę Chrystusa jako Sędziego wszechświata. Po bokach widnieją apostołowie i Maryja, poniżej zaś Michał Archanioł oddziela owce od kozłów. Obraz wypełnia grupa zbawionych i potępionych w towarzystwie anioła i szatana[1].

Gdańską Tablicę Jałmużniczą cechuje horror vacui (strach przed pustką), tendencja do wypełniania przestrzeni mnóstwem detali. Jest to cecha charakterystyczna renesansu niderlandzkiego, często określanego mianem renesansu gdańskiego. 

       

 


[1]Bogdanowicz S., Dzieła sztuki sakralnej Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, Gdańsk 1990, ss. 296-305